Samolot

Jeśli w grę wchodzi dłuższa podróż, najlepszym środkiem lokomocji będzie samolot. Przede wszystkim dlatego, że na miejsce dotrzecie szybko i dziecko nie zdąży się znudzić. Niebagatelną zaletą jest również wygoda i bezpieczeństwo. Pamiętaj jednak, że niemowlęciu do dwóch lat nie przysługuje osobne miejsce w samolocie - podróżuje na kolanach opiekuna. Nie możesz też zabrać dla dziecka osobnego bagażu. Masz jednak prawo wziąć z sobą bez dodatkowych opłat składany wózek lub fotelik samochodowy. W samolocie możesz poprosić obsługę o podgrzanie jedzenia dla dziecka, albo o gorącą wodę do przygotowania posiłku. W toalecie powinien być przewijak.

Pociąg

Ulubionym środkiem lokomocji dla dzieci jest oczywiście pociąg i trzeba przyznać, że taka podróż też jest całkiem wygodna. Dziecko ma dużo swobody, może chodzić, obserwować, czasami nawet bawić się. Trzeba tylko pamiętać o wyborze połączenia z jak najmniejszą liczbą przesiadek i starannie wybrać czas podróży, by uniknąć największych tłumów. O ile to możliwe, nie jedź w czasie zmiany turnusu, przed i po największych świętach, ani w porach szczytu. Jeśli zabierasz wózek, możesz go przewieźć bezpłatnie, o ile zostanie złożony i umieszczony na półce bagażowej. I jeszcze jedno.   Prawie w każdym pociągu jest coś takiego, jak przedział dla matki z dzieckiem do lat 4. Powinien być zamknięty na klucz. Wtedy wystarczy, że zgłosisz się do kierownika pociągu lub konduktora z prośbą o udostępnienie miejsca w tym przedziale. Nie jest ono dodatkowo płatne.
Jedynym minusem podróżowania pociągiem na polskich trasach jest stan toalet. Dlatego zawsze warto mieć pod ręką mała buteleczkę z wodą mineralną i chusteczki.

Samochód

Jeśli wybierasz się w podróż samochodem, musisz oczywiście pamiętać o foteliku dla pociechy. Taki obowiązek nakłada na rodziców prawo względem wszystkich dzieci do 12 r.ż. lub do 150 cm wzrostu. Niektórzy uważają, że najlepszą porą na podróż samochodem z dzieckiem jest noc. Cóż, wszystko zależy od kierowcy. Należy się dobrze zastanowić, czy taka opcja jest bezpieczna. Może lepiej wyjechać wczesnym świtem i dać sobie chociaż chwilę snu? Jadąc z małym dzieckiem warto robić postoje np. co 2 godziny i niekoniecznie tam gdzie wszyscy, czyli na stacjach benzynowych, parkingach czy przydrożnych barach. Dobrze zatrzymać się  w pobliżu jakiegoś ciekawego miejsca, polany czy rzeki i dodatkowo uatrakcyjnić podróż.

Autobus

Najgorszym z możliwych środków lokomocji dla małego pasażera okazuje się autobus. Co prawda przejazd dla dzieci do lat 4 jest bezpłatny, ale jeśli w grę wchodzi dłuższa trasa należy się dobrze zastanowić nad taką opcją. Może się to okazać wyzwaniem ponad siły. W autobusach zazwyczaj nie ma toalet, więc z przewinięciem trzeba najczęściej czekać do postoju lub końca podróży. Swoboda ruchów jest bardzo ograniczona. Również bezpieczeństwo małego podróżnika pozostawia wiele do życzenia. Rzadko zdarza się, aby autobusy były zaopatrzone w pasy dla pasażerów, nie wspominając już o możliwości umieszczenia dziecka w foteliku.